Kontakt:
Gdańsk, Sopot Gdynia, Półwysep Helski
Szukasz pomysłu na spacer w Gdańsku, a znudziły Ci się oklepane pomysły? W tej serii będę chciał zaprezentować, ciekawe, mniej lub bardziej znane miejsca. Na pierwszy pomysł rzucam jedno z moich ulubionych miejsc. Bajkowy Park Oruński z doliną Potoku Oruńskiego.
Miejsce startu: Pętla Świętokrzyska, łatwo zaparkować i dojechać komunikacją
Meta: W parku Oruńskim przy Trakcie Św. Wojciecha lub Pętla Świętokrzyska
Długość: 2,5 km w jedną stronę (5 km jeśli planujecie wrócić tą samą trasą)
Utrudnienia: brak, jeśli nie będziemy wspinać się na wzgórza.
Trasę rozpoczynamy na pętli Świętokrzyskiej, skąd poruszamy się w kierunku południowym ku widocznej dolinie (czyli idziemy za supermarket Piotr i Paweł :-)). Następnie idziemy w dół w kierunku Zbiornika Retencyjnego "Augustowska", aż dojdziemy do potoku, który przez zbiornik przepływa. Robimy zwrot w lewo, i idziemy wzdłuż Potoku Oruńskiego, aż dojdziemy do Parku Oruńskiego.
Potok Oruński jest jednym z licznych potoków w Gdańsku, który swoim wartkim strumieniem urozmaica krajobraz miasta. Wielkim atutem tego potoku jest fakt, iż praktycznie cały swój przebieg ma otwarty, tylko miejscami jest skanalizowany. Zatem jeśli chcecie zacząć spacer wyżej jego biegu, to oczywiście polecam. Ciek wcięty jest w dolinę, a na krawędzi wysoczyzny towarzyszą nam zabudowania południowych dzielnic Gdańska. Park Oruński zachęca odwiedzających dwoma zbiornikami, amfiteatrem, dworkiem z początku XIX wieku, aleją lipową, dawną lodownią (znajdującą się pod wzgórzem!), pomnikiem Tatara Rzeczypospolitej, okolicznymi wzgórzami (z rozległymi panoramami na tereny Żuław Gdańskich). Dla dzieci wielką atrakcją jest duży plac zabaw.
Park znany jest już od XVI wieku, w tym miejscu bogaci mieszczanie wypoczywali podczas letnich dni. Istniał także tutaj dwór datowany na kolejny wiek. Wielką atrakcją była szklarnia, gdzie hodowano ananasy, cytrusy i kawę. Podczas wojen napoleońskich wszystkie zabudowania uległy zniszczeniu. W XIX wieku właścicielami została rodzina Hoene, powstała aleja 40 lip oraz dworek z charakterystycznymi kolumnami toskańskimi w portalu wejściowym. Do dziś Parki nosi imię Emilii Hoene, ostatniej prywatnej właścicielki, która przekazała park miastu. Po II Wojnie Światowej park był zaniedbany, zrewaloryzowano go w latach 70, a dzisiejszy widok podziwiać możemy od roku 2017.